piątek, 23 listopada 2012

Oświadczenie Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej


Opublikowane w „Trybunie Wolności” 20 II 1944

Ośrodki polityczne reakcji wspólnie z tzw. Delegaturą kra­jową londyńskiego rządu Mikołajczyka—Sosnkowskiego roz­winęły w ostatnim czasie zaciekłą kampanię przeciwko PPR i KRN. Rozbity i skłócony między sobą obóz polskiej reakcji nigdy nie był w stanie porozumieć się wzajemnie na platfor­mie pozytywnej. Zdołał natomiast porozumieć się na płasz­czyźnie nienawiści do PPR i tego ruchu społeczno-politycz­nego, który ona reprezentuje lub z którym współdziała.

Sygnałem do wspólnego ataku faszystowsko-endecko-sanacyjno-ozonowego, w którym sprzymierzyli się za cenę nadziei otrzymania tek ministerialnych z rąk Raczkiewiczą i Sosnko­wskiego wodzowie WRN i część przywódców Stronnictwa Ludowego, było powstanie Krajowej Rady Narodowej.

W tym fakcie, posiadającym decydujące znaczenie dla przyszłych losów Polski, reakcja i jej agentury działające w ruchu robotniczym i chłopskim słusznie dojrzały groźne dla siebie niebezpieczeństwo, zagradzające im drogę do zdo­bycia władzy w Polsce. Pragnąc za wszelką cenę usunąć to niebezpieczeństwo i utorować sobie drogę do rządów w kraju, reakcja usiłuje wmówić w społeczeństwo polskie, że walka z PPR i KRN jest równoznaczna z walką o Polskę, że PPR jest nie mniejszym wrogiem Polski aniżeli Niemcy, gdyż sta­nowi „sowiecką agenturę” na ziemiach polskich, itp. brednie.

Cała ta kampania kłamstwa, oszustwa i insynuacji ma na celu przygotowanie gruntu do rozpalenia na szeroką skalę walk bratobójczych, jako środka, który — według rachuby reakcji — ma jej ułatwić dojście do władzy. Wobec tego Komitet Centralny PPR, oświetlając i demaskując właściwe cele reakcyjnej kampanii, wymierzonej nie tylko w PPR, lecz w cały demokratyczny obóz Polski, stwierdza, co następuje:

1. Stworzenie KRN przy wydatnym współudziale PPR było konsekwentnym rezultatem uprawianej przez londyński rząd emigracyjny i jego Delegaturę krajową reakcyjnej polityki zwalczania demokratycznych i wolnościowych prądów głęboko nurtujących naród polski. Próba zmonopolizowania władzy przez reakcyjne i sanacyjno-ozonowe elementy musiała być podważona, gdyż wymagał tego żywotny interes szerokich mas pracujących i Polski.

2. PPR zarówno w przeszłości, jak i obecnie na czoło zadań narodu wysuwa walkę z okupantem i współdziałanie w tej walce ze wszystkimi aliantami dla przyspieszenia klęski Niemiec, która jest warunkiem niepodległości Polski.
Zgodnie z tą linią PPR jeszcze przed rokiem — w czasie rozmów z przedstawicielami Delegatury, przeprowadzonych z inicjatywy PPR — wyraziła chęć oddania swoich organizacji wojskowych do wspólnej dyspozycji wraz z organizacja­mi wojskowymi Delegatury, pod warunkiem prowadzenia przez zjednoczone siły wojskowe walki z okupantem w takich formach i w takim zakresie, jak na to zezwalają warunki dyktowane przez ogólną sytuację wojenną, przez rozporządzalne siły i środki oraz jak tego wymaga niezbędna samo­obrona narodu. Propozycja ta nie została przyjęta, gdyż:

a) Delegatura, kierując się tzw. „wyższą racją stanu” (nieutrudniania Niemcom wojny na wschodzie), nie uważała za możliwe zastosować nawet takich ograniczonych form walki | okupantem, jak sabotażowo-dywersyjna walka z transpor­tem kolejowym wroga;

b) propozycja PPR wytrącała Delegaturze z rąk ulubiony „argument" „obcej agentury", „moskiewskich dyspozycji” itp. szeroko zastosowany w walce z PPR.

3. Na interpelację przedstawicieli Delegatury odnośnie do stanowiska PPR w sprawie przyszłego rządu w Polsce — PPR złożyła wówczas oświadczenie, że rząd w Polsce, po wypę­dzeniu okupanta, winien być powołany przez czynniki kra­jowe — drogą porozumienia się stronnictw politycznych — za wyłączeniem kliki sanacyjnej, odpowiedzialnej za klęskę wrześniową Polski, oraz ugrupowań faszystowskich. PPR zadeklarowała gotowość wejścia w skład takiego porozumienia i nie wykluczała możliwości wyrażenia zgody na udział w rzą­dzie krajowym tych lub innych osób z rządu gen. Sikorskiego łącznie z samym gen. Sikorskim — pod warunkiem, że o skła­dzie osobowym rządu decydować będzie międzypartyjne po­rozumienie krajowe. I ta propozycja nie została przyjęta przez Delegaturę, gdyż:
a) oznaczała przekreślenie nielegalnej konstytucji z kwie­tnia 1935 r., nie przyjętej i nigdy nie uznanej przez naród polski;

b) zmierzała do powołania w Polsce rządu demokratycznego z udziałom przedstawicieli PPR lub rządu cieszącego się poparciom PPR;

c) międzypartyjne porozumienie z PPR „groziło” uaktyw­nieniem walki z okupantem, czemu Delegatura się sprzeciwiała;

d) przez zawarcie porozumienia z PPR zmniejszyłyby się szanse walki z dążeniami programowymi PPR przy pomocy „argumentu” „kremlowskiej agentury”.

4. Naczelnym i zasadniczym warunkiemi współdziałania z Delegaturą było żądanie PPR potępienia i przeciwstawienia się przez Delegaturę rozwijającej się już wówczas zbrodniczej akcji mordów bratobójczych, organizowanych przez reakcję, jak też zaprzestanie zbierania nazwisk działaczy i członków PPR przez organa wywiadu organizacji wojskowych Dele­gatury.

PPR wręczyła Delegaturze odpis jednego z przejętych do­kumentów, zawierający nazwiska osób, które, według zdania informatora, miały należeć do PPR i pełnić z jej ramienia określone funkcje. Prawdziwość źródła dokumentów miała być przez Delegaturę zbadana, a w międzyczasie niektórzy umieszczeni na powyższej liście zostali zamordowani przez gestapo, niektórzy aresztowani, inni zaś zdołali ujść losowi pierwszych przez przejście na nielegalny tryb życia.

Oświadczenia potępiającego walki bratobójcze i denuncjacje wobec gestapo naród polski nie doczekał się od Delegatury po dzień dzisiejszy. Dlaczego Delegatura nie potępiła walk bratobójczych, udowodni to PPR w odpowiednim czasie we­wnętrznymi dokumentami Delegatury i organów przez nią kierowanych.

Mordy bratobójcze i denuncjacje stały się dla reakcji środ­kiem walki o władzę. PPR stwierdza z całą odpowiedzialno­ścią, że szereg rozstrzelanych na ulicach Warszawy członków PPR zostało zadenuncjowanych przez reakcję.

W świetle tych faktów obłudne podszywanie się reakcji pod interesy Polski i narodu, zagrożone rzekomo przez zamie­rania PPR i Krajowej Rady Narodowej, jest niczym innym, jak dymną zasłoną reakcji w walce o władzę, w walce z po­tężniejącym z dniem każdym ruchem demokratycznym w Polsce, którego część składową i najbardziej konsekwentną stanowią szeregi PPR.

KOMITET CENTRALNY POLSKIEJ PARTII ROBOTNICZEJ

W-wa, łuty 1944 r.

Po raz pierwszy drukowane w Trybunie Wolności 20 II 1944, nr 50.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz