Z głębokim szacunkiem chylimy głowy nad trumną
towarzysza Władysława Gomułki „Wiesława”. Skończyło się życie człowieka i męża
stanu. Towarzysz „Wiesław” przeszedł we władanie historii, która według swoich
miar, wolna od politycznych namiętności współczesnych, oceniać będzie jego
osobistą rolę i wkład w kształtowanie dziejów Polski. Nie ulega wątpliwości że
zajmie w nich poczesne miejsce wielkiego Polaka i wybitnego działacza
robotniczego polskiej, ludowej państwowości.
W historii naszej partit i ruchu robotniczego pozostanie jako przywódca o żarliwej ideowości i niezłomnym charakterze, jako człowiek nieposzlakowanie uczciwy i wierny ideałom patrioty i komunisty.
Z tych ideałów czerpał energię i upór w dążeniu do
celu, surowość wymagań wobec siebie i innych w walce o interesy
robotników i ludzi pracy, o dobro Polski Ludowej. Świadom swej wielkiej
odpowiedzialności wobec klasy robotniczej i narodu nigdy się od niej nie uchylał ani
jej unikał. Mógł błądzić, ale nigdy nie działał wbrew swoim
najgłębszym przekonaniom. Dawało mu to wielką siłę moralną pozwalającą przejść
z godnością jakże
często dramatyczną drogę życiową polskiego rewolucjonisty, a następnie
działacza państwowego.
Syn biednej podkarpackiej wsi wcześnie
zostaje robotnikiem, działaczem związkowym, a następnie działaczem Komunistycznej
Partii Polski. Raniony przez policję, skazany na sanacyjne więzienie wyszedł z
jego murów z wybuchem wojny 1939 r. Uczestniczy w tworzeniu podziemnej
Polskiej Partii Robotniczej i oddziałów Gwardii Ludowej. Zostaje sekretarzem
Warszawskiego Komitetu, następnie obejmuje funkcję sekretarza generalnego KC
PPR. Po powołaniu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego kieruje pracą
Polskiej Partii Robotniczej na wyzwolonych terenach.
Jako sekretarz generalny partii,
wicepremier i minister ziem odzyskanych przewodzi w budowie zrębów ludowej
państwowości, w walce z wrogim podziemiem - we wcielaniu w życie reformy
rolnej, upaństwowieniu przemysłu, odbudowie kraju i zagospodarowaniu Ziem
Odzyskanych.
Pod niesłusznym zarzutem
prawicowo-nacjonalistycznego odchylenia zostaje w 1948 r. odsunięty od funkcji
partyjnych i państwowych, a później aresztowany. Na październikowym posiedzeniu
KC PZPR w 1956 r. zostają mu powierzone obowiązki I sekretarza KC. Odgrywa
zasadniczą i bezspornie pierwszoplanową rolę w przezwyciężaniu kryzysu 1956 r.
i w likwidacji zaistniałych wypaczeń. Kieruje partią w latach sześćdziesiątych.
Odchodzi z funkcji I sekretarza KC w następstwie tragicznych wydarzeń na
Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Ostatnie 12 lat pozostaje na emeryturze, bacznie
obserwując wszystko, co dzieje się w kraju, ciężko przeżywając trudności partii
i ludowego państwa.
Za tymi sucho podanymi faktami kryje się
ogrom przeżyć osobistych i tytanicznej wręcz pracy Władysława Gomułki. Mógł to
wszystko przejść bez załamania tylko człowiek głęboko ideowy, o sile
wewnętrznej mocarza. W Jego bogatej spuściźnie są sprawy po dziś dzień i na
przyszłość zachowujące wartość niezaprzeczalną dla naszej partii i dla
narodu.
Władysław Gomułka wyrastał
i kształtował się w polskim ruchu robotniczym. Doskonale
znał i bardzo
trzeźwo oceniał jego doświadczenia. Świadom
był roli i odpowiedzialności,
jaką rozwój wydarzeń
historycznych wyznacza ruchowi robotniczemu
w Polsce. Stąd
wyprowadzał myśli, które legły u podstaw deklaracji
PPR „O co walczymy?”.
Ich istota sprowadzała się do łączenia walki o wyzwolenie
narodowe z walką o cele społeczne rewolucji.
W imię osiągnięcia
tych celów
będzie
uporczywie dążył, by robotnicza partia
zdobyła
poparcie swej
klasy i ludzi pracy, aby budowała
sojusz z PPS,
z ludowcami i demokratami oraz
poszukiwała
płaszczyzny wspólnego
działania z innymi siłami społecznymi.
Na tym gruncie
w czasie okupacji
zrodziła się
koncepcja polityczna Krajowej
Rady Narodowej, poszukiwanie szerokiego
porozumienia w
walce o niepodległość.
Te usiłowania zostały odrzucone
przez potencjalnych
parterów, ale pozostał fakt
inicjatywy jako wyraz dalekosiężnej myśli politycznej
ówczesnej PPR. Myśl
o zdobywaniu
zrozumienia powróci
w jego
działalności po wojnie w formie hasła budowy masowej PPR, w stworzeniu jednolitego
frontu z PPS.
w dążeniu
do pozyskania
szerokiego poparcia społecznego dla odbudowy kraju. Trzeba pamiętać, że
działo się to
w okresie walki zbrojnej z reakcyjnym podziemiem i opozycyjnej
działalności PSL Mimo
głębokich podziałów
społeczeństwa wytrwale szukał możliwości porozumienia. Nieugięty
wobec wrogów,
jednocześnie ostrzegał przed sekciarstwem we własnych szeregach.
Władysław Gomułka
przywiązywał zasadniczą wagę
— z przyczyn
ideowych i
politycznych — do ułożenia sojuszniczych stosunków Polski ze Związkiem Radzieckim. Widział w tym międzynarodowe interesy
ruchu robotniczego i gwarancje interesów Polski. Zapewnienie
suwerenności Polski Ludowej i bezpieczeństwa jej granic
upatrywał
w sojuszu ze Związkiem Radzieckim i
rzetelnym wypełnianiu naszych zobowiązań wynikających z tego sojuszu.
Odegrał wielką rolę w kształtowaniu jedynej realistycznej koncepcji
międzynarodowej pozycji Polski.
Władysław Gomułka
z najwyższą odpowiedzialnością
odnosił
się do
zespalania Ziem Odzyskanych z Macierzą,
do zabezpieczenia polskiego stanu posiadania nad Odrą i Nysą. Objął osobiście kierownictwo Ministerstwa Ziem Odzyskanych, nadając w ten sposób najwyższą rangę zagospodarowaniu tych ziem. Ich zasiedlenie i zagospodarowanie w niezwykle krótkim czasie jest najwyższym świadectwem
żywotności
narodu i
prężności młodego
ludowego państwa.
Z właściwą sobie pryncypialnością i uporem pracował nad międzynarodowym uznaniem zachodniej granicy Polski. Jest Jego niewątpliwą zasługą
doprowadzenie w
1970 r. do zawarcia układów z RFN i stworzenia podstaw traktatowych międzynarodowego uznania naszej zachodniej granicy. Fakt to doniosły i tylko ludzie ślepi na najżywotniejsze interesy własnego narodu mogą tego nie doceniać.
W działalności międzynarodowej niezmiennie kierował się przekonaniem, że przyszłość Polski i sił postępu w świecie wymagają trwałego pokoju. Był
cenionym przywódcą w światowym ruchu
robotniczym, szanowanym partnerem w stosunkach międzynarodowych.
Świadectwem tego są kondolencje płynące od przyjaciół,
a w prasie światowej liczne wspomnienia o roli, jaką odegrał.
Wiele sprzecznych
ocen w przeszłości i dzisiaj jeszcze budzi polityka gospodarcza prowadzona pod
jego kierownictwem w końcu lat sześćdziesiątych. W świetle naszej obecnej
sytuacji trzeba przywrócić właściwą wartość jego obawom i przestrogom przed
zadłużaniem się w krajach kapitalistycznych i przejadaniem kredytów, jego
trosce o utrzymanie równowagi rynkowej oraz powściągliwości w rozwoju
inwestycji. Mimo ostrożności inwestycyjnej wszystkie nowe zakłady dziś
pracujące na zaopatrzenie rolnictwa, a w tym nawozowe, poza Policami, zostały
zbudowane lub rozpoczęte właśnie w latach sześćdziesiątych. Wówczas też rozpoczęto
budowę zagłębia miedziowego oraz kopalnictwo siarki. Wiele potocznych ocen tego
okresu wymagać będzie dalszych analiz, weryfikacji i wyważenia, by prawdzie
historycznej uczynić zadość.
Władysław Gomułka był człowiekiem
pryncypialnym, surowych, twardych zasad. Wiedzę zdobywał samodzielnie w jakże
trudnym życiu. Był pragmatycznym realistą we wszystkich swoich działaniach. Nie
miał w sobie ni krzty tej wielkopańskości bez pokrycia, o którą tak u nas
łatwo. Według swoich miar oceniał ludzi i wpływał na kształtowanie się postaw i
ideowo-moralny stan partii. Jeśli nawet nie wszyscy mieścili się w tych
wymiarach, to wzorzec był szeroko znany i szanowany. Wiele z jego poglądów na
partię i zasady jej życia wewnętrznego jest dzisiaj partii potrzebne.
Tak jak każdy działacz nawet najwyższej
miary, był Władysław Gomułka człowiekiem swoich czasów. Były to czasy walki
ruchu robotniczego o władzę, o należną klasie robotniczej pozycję przodującej
siły w życiu społecznym i państwowym. Były to czasy bezwzględnej walki o
wyzwolenie Polski spod okupacji hitlerowskiej i przejścia do rewolucji
społecznej. Były to czasy tworzenia zrębów ludowej państwowości i kształtów
nowej Polski w ostrej walce z siłami reakcji, były to czasy kładzenia podwalin
pod rozwój gospodarczy Polski. Dokonywały się w tych czasach przemiany
społeczne na miarę epoki i otwierały się w przyspieszonym tempie problemy
należące już do nowych czasów. Nie zawsze potrafił dostrzec je w porę. Dodajmy
jednak, te wiele tych nowych problemów i później nie znalazło rozwiązania.
Władysław Gomułka w swej służbie partii,
klasie robotniczej, narodowi położył zasługi wiekopomne. Żyć będzie w naszej i
potomnych pamięci. Historia odda Mu sprawiedliwość.
W imieniu kierownictwa partii składam
wyrazy głębokiego współczucia i żalu rodzinie i bliskim Władysława Gomułki.
„Trybuna Ludu”, 7
IX 1982 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz