PRZEMÓWIENIE TOW. A. ZAWADZKIEGO
Towarzysze,
obywatele miasta Warszawy, bracia i siostry w
całym
kraju!
W imieniu Komitetu Centralnego Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej, Rady Państwa i Rządu Polskiej Rzeczypospolitej
Ludowej otwieram żałobne zgromadzenie ludu Warszawy z udziałem delegacji
wszystkich województw.
W ostatnią swą drogę wyruszył Bolesław Bierut,
wielki i oddany syn swego narodu. Odprowadza Go w
bezmiernym żalu cały lud i młodzież ukochanej przez niego Warszawy, odprowadza
serdeczną myślą i uczuciem jak kraj długi i szeroki cały naród polski skupiony
we Froncie Narodowym. W sercach milionów Polaków, w sercach młodzieży i dziatwy
polskiej Bolesław Bierut zapisał się zgłoskami znaczonymi gorącym biciem
własnego serca, patriotycznym czynem całego swego życia.
Umarł Bolesław Bierut, ale żyje zwarta jak
monolit nasza partia, Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, której był czołowym
działaczem i przywódcą, żyje i mnoży swe siły i swe znaczenie w świecie nasza
Polska Ludowa, której powstaniu, rozwojowi i krzepnięciu tyle ofiarnego
wysiłku poświęcił, żyje w zwycięskim pochodzie przez glob ziemski nasza wielka
idea socjalizmu, której tak gorącym bojownikiem był Bolesław Bierut.
Toteż wszędzie słowom smutku i żalu towarzyszą
myśli i słowa przyrzeczenia:
strzec
jak źrenicy oka zdobyczy ludu polskiego,
umacniać
wszechstronnie ukochaną ojczyzną — Polskę
Ludową,
pracować
jeszcze lepiej i wydajniej dla szybszej poprawy warunków materialnego i
kulturalnego bytu mas pracujących naszego kraju,
pogłębiać
przyjaźń naszego narodu z narodami Związku Socjalistycznych Republik
Radzieckich, Chińskiej Republiki Ludowej, z
wszystkimi krajami demokracji ludowej, z wszystkimi pragnącymi pokoju narodami świata.
Umarł Bolesław Bierut, lecz pamięć o Nim
pozostanie w naszych sercach na zawsze.
Wieczna chwała pamięci naszego drogiego
towarzysza i przyjaciela—Towarzysza Bolesława Bieruta!
PRZEMÓWIENIE
TOW. J. CYRANKIEWICZA
Trumna Bolesława Bieruta niesiona jest dziś
poprzez pełne bólu i setek tysięcy ludzi ulice Warszawy — na ramionach całego
narodu.
Unieśli ją w górę swymi ramionami wszyscy,
a są ich miliony, swoją pracą i walką minionych lat dźwigali świadomą
patriotyczną Współodpowiedzialność w tworzeniu w Polsce pod przewodem partii
nowego życia — w budowie nowej Polski, w budowie sprawiedliwego ustroju, w odbudowie
Polski z ruin, w budowie siły naszego kraju, we wcielanych w życie marzeniach
patriotów o rozkwicie naszej Ojczyzny.
Niesiemy dziś wszyscy w całej Polsce i
pozostanie w naszych sercach i w naszych umysłach drogie wspomnienie lat, kiedy
był z nami Bolesław Bierut jako towarzysz i przyjaciel, jako działacz
rewolucyjny najbardziej przełomowego półwiecza w życiu narodu polskiego.
Niesiemy Go we wspomnieniach od czasu, gdy
jako młody robotnik, drukarz z Lublina, a potem coraz bardziej dojrzały
rewolucjonista — gdy wraz z partią rewolucyjną zaczął wcielać w lata twardej
walki, walki z zaborcami, w lata walki i więzień sanacyjnych, w straszne dni
okupacji hitlerowskiej dziejową misję klasy robotniczej.
Wtedy właśnie w najbardziej trudnej
godzinie niewoli Bolesław Bierut wraz z partią tworzy podstawy przyszłej Polski
Ludowej. W sylwestrową
noc 1943 roku przewodniczy pierwszemu posiedzeniu Krajowej Rady Narodowej. Po
ulicach miast Polski chodzi jeszcze okupant, a w małym mieszkaniu przy ulicy
Twardej Bolesław Bierut tworzy pierwszą władzę ludową Rzeczypospolitej.
Było w tym wydarzeniu przejęcie przez
polską klasę robotniczą sprzymierzoną z chłopami pracującymi i najlepszą
częścią inteligencji — prawego dziedzictwa wszystkich powstań narodowych od
kościuszkowskiej insurekcji aż po tajny rząd narodowy roku 1863.
Albowiem w tę ostatnią noc roku 1943
narodziła się nowa, wielka koncepcja państwa polskiego, państwa ludowego,
państwa związanego z obozem rewolucji i postępu, a zarazem opartego o
prawdziwą polską rację stanu.
Miało to być państwo odmienne całkowicie od
tej szlacheckiej Polski, od Polski chłopskiej krzywdy, od tej Polski, która
runęła w końcu XVIII stulecia zniweczona egoizmem i sprzedajnością polskiej magnaterii.
I miała to być Polska inna od tej, która runęła we wrześniu 1939 roku,
zaprzepaszczona przez egoizm, sprzedajność i nicość polskiej burżuazji i
polskiego obszarnictwa. I taka właśnie inna, nowa Polska narodziła się w
pamiętny Lipcu 1944 r. w Chełmie i Lublinie.
W parę lat potem, po latach ogromnego
wysiłku całego narodu polskiego w budowie nowej, silnej, uprzemysłowionej
Polski, mógł Bolesław Bierut wyrazić myśli i uczucia całego narodu, gdy mówił,
że minął i me wróci nigdy wrzesień 1939 r., że Polska przestała być krajem
słabym, zacofanym i bezbronnym.
W owych latach Bolesław Bierut wyprowadzał
pierwszą władzę Polski Ludowej z podziemi konspiracji na widownię wolnego życia
politycznego kraju. Stanął też na czele pierwszej po wyzwoleniu polskiej
władzy. I odtąd każdy dzień Polski Ludowej kształtował się przy jego
nieodłącznym, twórczym współudziale.
Ażeby to jednak było możliwe, ażeby
dokonało się dzieło podźwignięcia naszej ojczyzny, trzeba było dziesięcioleci
nieubłaganej walki polskiej klasy robotniczej, polskich mas pracujących. I trzeba
było partii, która by w tej walce przewodziła. Była taka partia. Jej rodowód
prowadzi od Wielkiego Proletariatu poprzez SDKPiL i PPS-Lewicę do
Komunistycznej Partii Polski. W jej szeregach Bolesław Bierut uczył się
rewolucji, uczył się walki, uczył się polityki. Była to wielka szkoła, bo była
to wielka partia. Wpędzona w podziemia konspiracji, prześladowana i bezlitośnie
gnębiona, potrafiła przez 20 lat stawić czoło rodzimej reakcji i skutecznie
wespół z jednolitofrontowymi elementami PPS — pociągając za sobą lewicowych
ludowców — mobilizować masy do walki z faszyzmem polskim i międzynarodowym.
Jeśli mimo zaciekłych prześladowań potrafiła trwać i walczyć, to przede
wszystkim dlatego, że jej trzon stanowili ludzie, którzy wychowali się na
wielkich wzorach bratniej leninowskiej partii.
Jasno widzieli związek losów Polski, ludu
polskiego i socjalizmu polskiego z losami rewolucji rosyjskiej ludzie, którzy
walczyli u boku proletariatu rosyjskiego na barykadach rewolucji 1905 roku i
1917 roku. stwarzając nierozerwalną więź między rewolucyjną Polską a narodami
rewolucyjnej Rosji. Wspaniałą kadrę rewolucjonistów wychowała Komunistyczna
Partia Polski. Kadrę, której nikt i nic nie potrafiło złamać. Kadrę godną
polskiej klasy robotniczej, tak jak polska wspaniała klasa robotnicza godna
była nieść sztandar rewolucji, sztandar nowej, ludowej Polski. Z takiej to
szkoły wyszedł Bolesław Bierut i jego towarzysze, którzy w okupacyjną noc
odbudowywać zaczęli partię i budować zaczęli ludową państwowość wespół z
lewicowymi socjalistami i lewicowymi ludowcami i demokratami w
robotniczo-chłopskim sojuszu.
Nosimy wszyscy w sercach pamięć Bolesława Bieruta
— Prezydenta Krajowej Rady Narodowej — Prezydenta Rzeczypospolitej — Sekretarza
Generalnego Polskiej Partii Robotniczej — Przewodniczącego Komitetu Centralnego
Zjednoczonej Partii — Prezesa Rady Ministrów — Pierwszego Sekretarza Komitetu
Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Każdy z tych posterunków
mówi o ogromnym wysiłku twórczym umysłu, woli, uczuć i charakteru, o
niespożytej wręcz energii i płonącym entuzjazmie człowieka, który z konspiratora-rewolucjonisty
przeobraził się w męża stanu. Bolesław Bierut był wyrazicielem dumy narodowej w
szlachetniejszym znaczeniu tego słowa. Nie tylko marzył o zaszczytnym dla
Polski miejscu w Europie i świecie, ale ogromnie się przyczynił do realizacji
tych dążeń przez naród, do takiego wkładu Polski na arenie międzynarodowej,
który służy sprawie umocnienia niezwyciężonych sił pokoju, który toruje drogę
do umacniania przyjaznych stosunków między narodami.
Towarzysz Bolesław Bierut był nieodrodnym
synem polskiej klasy robotniczej, nie szczędził swych sił, aby przodowała
narodowi, aby otworzyć nowy rozdział w dziejach narodu. Dane Mu było zaszczytnie
uczestniczyć w wielkim dziele, o którym marzyły pokolenia polskich
rewolucjonistów, aby niespożyte siły tkwiące w narodzie postawić w służbie nie
jednej klasy uprzywilejowanej — jak to było dawniej — szlachty czy burżuazji, lecz
wszystkich ludzi pracy, wszystkich prostych ludzi, których los, których troski
i radości były Mu tak bliskie i drogie.
Minione dziesięciolecie — wielkie to były,
ale i trudne lata i nigdy nie zapomnimy udziału w nich Bolesława Bieruta. Tkwi
jak żywa wciąż w naszej pamięci sylwetka Jego na trybunach 1-majowych pochodów,
gdy swym charakterystycznym ruchem ręki pozdrawiał manifestujących. Pamiętamy
Go na mównicy Zjednoczeniowego Zjazdu, gdy obwieszczał uroczysty moment przezwyciężenia
po dziesięcioleciach — rozłamu w ruchu robotniczym.
Pamiętamy Go, jak wśród radosnego
entuzjazmu ludu warszawskiego otwierał pierwszy odbudowany po wojnie most
Poniatowskiego, trasę W-Z i Plac Konstytucji, jak w otoczeniu warszawskich murarzy i architektów
chodził po placach budowy wznoszącej się z popiołów stolicy, pamiętamy Go na
wystawie Ziem Odzyskanych, pamiętamy Go wśród budowniczych Nowej Huty i
organizatorów spółdzielni produkcyjnych, wśród
żołnierzy i ZMP-owców. Dźwięczy w uszach Jego głos
rozbrzmiewający z głośników radiowych prawie każdego
Nowego Roku. Uczestniczył z nami w każdym wielkim i małym wydarzeniu 11-lecia Polski Ludowej. Zawsze głęboko przejęty każdą
sprawą, głęboko zatroskany sprawami ludzkimi.
To On przecież mówił o życiu narodu polskiego, że jeszcze
nie jest i nie może być
usłane różami, ale że troska o prostego człowieka o szlachetnym sercu jest dla Niego sprawą najświętszą.
To On przecież wraz z całą partią zmagał
się ze wszystkimi naszymi
trudnościami po to, aby tyle, na ile nas już stać, poprawiać
warunki najszerszych mas.
To On w rozmowach telefonicznych, już
podczas choroby, ustalał, aby zaraz po Jego powrocie omówić decyzje
zmierzające do stopniowego poprawiania warunków najmniej zarabiających w
Polsce już w tym roku i w latach następnych. Zapowiadał, że przyjedzie na
pewien czas popracować z nami, a potem dopiero odpocznie.
Mierzył swoje siły i swój organizm na swój
entuzjazm, na swoje zadania, jakie spełniał w partii, jakie stały przed Nim w
Polsce. Nagłe tragiczne załamanie się Jego organizmu było zaskakującym ciosem
dla nas wszystkich.
I wszyscy stoimy dziś przed tym
niespodziewanym rozstaniem z myślą, że nie będzie Go już więcej wśród nas.
Trudno się z tym pogodzić i nam najbliższym współpracownikom i przyjaciołom,
trudno partii, z której wyrósł i którą żył, trudno całemu narodowi, całej naszej polskiej Ojczyźnie,
której poświęcił wszystkie lata swej pracy i walki.
Ileż ludzi przeciągnęło przed trumną
Bolesława Bieruta. Szli dzień i noc i znów dzień i noc, nie kończący się
strumień ludzki kobiet, mężczyzn i dzieci. Cała Warszawa przeszła przez wspólny
dom narodu i partii przed trumną Bolesława Bieruta. Gdyby było możliwe,
przeszłoby tędy cała Polska.
Są chwile, kiedy pojęcia polityczne
przyoblekają się w realny kształt. Mówimy: naród skupiony wokół swej partii.
Przedwczoraj, wczoraj i dziś Oglądaliśmy tę prawdę na własne oczy. Stoimy tu
oto, na największym placu Warszawy, pośród nieprzeliczonych tłumów, połączeni
wspólnym bólem i wspólnym żalem i wiemy, że to samo myślą i czują Polacy jak
kraj nasz długi i szeroki. Zjednoczyła nas wszystkich przed laty wspólna sprawa
Polski Ludowej. On był jej wielkim bojownikiem, żołnierzem i przywódcą. Toteż
dziś towarzysze zwierają tym mocniej szeregi, by iść dalej. Partia i naród
zwierają dziś mocniej szeregi i idą dalej tym samym szlakiem, który
wytyczaliśmy wspólnie, gdy jeszcze był z nami Bolesław Bierut. Tym samym
szlakiem, na którym zawsze będzie z nami Bolesław Bierut, Jego serce
rewolucjonisty, bojownika o sprawiedliwość społeczną, Jego umysł niezłomnego
rewolucjonisty, Jego niezachwiana wierność ideom marksizmu-leninizmu, Jego
płomienny patriotyzm, Jego niewzruszony internacjonalizm, Jego najpiękniejsza
wierność w służbie ludu pracującego, w służbie narodu polskiego, w służbie
socjalizmu, w służbie wielkiej międzynarodowej sprawy postępu i pokoju, której
swoje życie poświęcił i oddał.
Niesiemy dziś na swych ramionach trumnę
Bolesława Bieruta.
Niosą ją nie tylko uczestnicy pogrzebu,
niesie ją cała partia, niesie ją polska klasa robotnicza, chłopi, inteligencja,
kobiety i młodzież, której tyle swego serca i swych myśli zawsze oddawał,
niesie ją cała Polska spowita żalem i przeniknięta bólem, który w tych dniach
cementuje jedność narodu.
Niosą ją pełni bólu nasi najbliżsi bracia i
towarzysze broni — przedstawiciele wielkiej Komunistycznej Partii Związku
Radzieckiego.
Niosą ją przedstawiciele krajów demokracji
ludowej, przedstawiciele wielkich Chin Ludowych, przedstawiciele Związku Komunistów Jugosławii,
przedstawiciele bratnich partii komunistycznych i robotniczych z wielu krajów .
Niesiemy trumnę Borysława Bieruta i żal
dlatego jest w Polsce tak- powszechny, że przecież wszyscy, którzy pracują i
budują — szli te razem z Nim, żywym, szli z partią i każdy nosi w sobie, w
swoim dorobku cząstkę tego wielkiego dzieła, jakim już dziś jest Polska Ludowa.
Nie rozstajemy się z Bolesławem Bierutem,
naszym przywódcą, naszym wiernym przyjacielem i towarzyszem wszystkich ludzi
pracy.
Zostanie z nami wtedy, gdy jeszcze mocniej
zewrzemy szeregi partyjne gdy jeszcze mocniej cementować będziemy wszyscy,
partyjni i bezpartyjni jedność narodu polskiego w budowie silnej i coraz
zamożniejszej Polski gdy jeszcze mocniej zewrzemy naszą nienaruszalną jedność z
Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego, naszą jedność z krajami budującymi
socjalizm, nasze braterstwo ze wszystkimi narodami budującymi pokój.
Nie rozstaniemy się z Nim, gdy w dalszym
ciągu będziemy umacniać leninowskie zasady życia partyjnego — współodpowiedzialność wszystkich
za partię, gdy umacniać będziemy nasz Front Narodowy.
Nie rozstaniemy się z Nim, a będzie wśród
nas Bolesław Bierut, gdy - chociaż pełni bólu z powodu ciężkiej straty —
jeszcze wyżej wzniesiemy sztandar naszej Polskiej Zjednoczonej Partii
Robotniczej, sztandar międzynarodowej solidarności, sztandar Polski Ludowej,
sztandar socjalizmu i pokoju, sztandar, który nieść wysoko i godnie uczył nas
towarzysz, Bolesław Bierut.
PRZEMÓWIENIE
STEFANA IGNARA
Zegnamy dziś Wielkiego Syna narodu
polskiego — Przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Narodowego.
W toku długoletniej walki o narodowe i
społeczne wyzwolenie polskie masy ludowe wyłoniły spośród siebie wielu
wybitnych przywódców. Bolesław Bierut zajął wśród nich czołowe miejsce jako
nieugięty bojownik o niepodległość Polski i władzę ludu pracującego,
prawowitego gospodarza kraju.
Naród polski złożył niezliczone ofiary w
walce o niepodległość. Zachowamy wieczną wdzięczność dla narodów radzieckich
za pomoc, która zadecydowała o wyzwoleniu Polski spod okupacji hitlerowskiej.
Bolesław Bierut, jako Prezydent zawiązanej w podziemiu Krajowej Rady Narodowej,
stal na czele patriotycznych sił narodu polskiego walczących w sojuszu z Armią
Radziecką przeciwko okupantowi. Wspólnie przelana krew w walce przeciwko
faszystowskim zaborcom związała na zawsze naród polski z narodami ZSRR.
Z nazwiskiem Bieruta, jako przedstawiciela
władz państwowych i kolegialnego kierownictwa partyjnego, związany jest
najważniejszy okres historii naszego narodu, kiedy masy ludowe pod
przewodnictwem klasy robotniczej przejęły w swe ręce bogactwa naszego kraju i
zakłady produkcyjne, gospodarując dla powszechnego dobra ludzi pracy i
zapewniając Polsce godne miejsce wśród innych narodów.
Bolesław Bierut, jako przywódca partii
klasy robotniczej i patriota gorąco miłujący swój kraj, zrobił wiele dla
ugruntowania zasad sojuszu robotniczo-chłopskiego, który jest podstawą naszego
Frontu Narodowego.
Front Narodowy zjednoczył pod wspólnym sztandarem
wszystkie patriotyczne siły: klasę robotniczą, masy chłopskie, pracującą
inteligencję i rzemieślników.
Bolesław Bierut, jako przewodniczący
Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Narodowego, opracował z ramienia KC PZPR ideowe
zasady i zadania Frontu. Dlatego powinniśmy uczyć się z Jego prac i rozwijać dzieło, którego
był współtwórcą. Przed nami stoi zadanie dalszej wałki o jeszcze pełniejszą
demokratyzację życia politycznego i gospodarczego w mieście i na wsi, o utrwalenie pokoju, o zbudowanie ustroju
socjalistycznego, którego fundamenty założyliśmy w Planie Sześcioletnim.
Głęboki żal po stracie Bolesława Bieruta
ogarnął miliony dorosłych i młodzieży, robotników, chłopów i inteligencji.
Jakże wzruszający jest wyraz przywiązania prostych ludzi do tego Człowieka,
który spośród nich wyrósł i do którego mieli do ostatnich dni Jego życia tak
wielkie zaufanie. Skąd płynęło to zaufanie? Stąd, że Bierut znał życie prostego
człowieka, wnikał w jego trocki i niezachwianie wierzył w nieprzebrane siły
jakie tkwią w masach ludowych. Uczył, że do wyzwolenia tych sił prowadzi jedna
droga: podnoszenie świadomości społecznej i jak najszerszy udział robotników i
chłopów w decydowaniu o wszystkich sprawach państwowych.
Miliony obywateli, zjednoczonych we Froncie
Narodowym, żegnają dziś w głębokim bólu Pierwszego Obywatela Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej. Nie pożałujemy trudu i wysiłku, aby zwyciężyła sprawa
pokoju i pomyślności naszej Ojczyzny — której On oddał cale swej życie.
PRZEMÓWIENIE
TOW. N.CHRUSZCZOWA
Drodzy towarzysze, przyjaciele!
W imieniu Komitetu Centralnego
Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Rządu Radzieckiego i Prezydium
Rady Najwyższej ZSRR, w imieniu całego narodu radzieckiego radziecka delegacja
rządowa wyraża głębokie współczucie narodowi polskiemu z powodu naszej
wspólnej ciężkiej straty — zgonu wielkiego syna narodu polskiego, I Sekretarza
Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wybitnego
działacza międzynarodowego ruchu komunistycznego i robotniczego, towarzysza
Bolesława Bieruta.
Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego i
cały naród radziecki dzielą wraz z bratnim narodem polskim głęboki ból z
powodu śmierci naszego drogiego towarzysza i przyjaciela, Bolesława Bieruta,
który całe swe szlachetne życie do ostatniego uderzenia serca poświęcił
wielkiej sprawie wyzwolenia narodu polskiego z pęt niewoli kapitalistycznej,
sprawie walki o to, by Polska stała
się wolnym i niepodległym, demokratycznym państwem robotników i chłopów. Całą
Jego ofiarną działalność opromienia jasnym światłem nieśmiertelna nauka
marksizmu-leninizmu; niewzruszona wierność tej nauce i wysoka pryncypialność
zawsze były głównymi cechami Bolesława Bieruta.
Śmierć wyrwała z szeregów Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej wybitnego działacza politycznego i męża stanu,
wybitnego kierownika ludowo-demokratycznego państwa polskiego, utalentowanego
organizatora budownictwa socjalistycznego w bratniej Polsce, wiernego i
konsekwentnego ucznia wielkiego Lenina.
Bohaterska walka rewolucyjna wypełniła
piękne życie towarzysza Bieruta. Od lat młodzieńczych bierze On aktywny udział
w ruchu robotniczym i na początku lat dwudziestych staje się wybitnym działaczem
Komunistycznej Partii Polski, która organizowała i prowadziła masy pracujące
Polski do walki z uciskiem kapitalistów i obszarników. Ani lata ciężkich
doświadczeń, ani okrutne prześladowanie ze strony wrogów, ani aresztowania i
więzienie nie złamały Jego zdecydowania i nieugiętej woli wywalczenia
zwycięstwa klasy robotniczej i wszystkich ludzi pracy w Polsce.
Płomienny patriota polski, towarzysz Bierut
był zawsze pełnym hartu i męstwa komunistą i leninowcem. Wieloletnie
doświadczenie walki rewolucyjnej, wnikliwe studiowanie teorii
marksizmu-leninizmu sprzyjały ukształtowaniu się towarzysza Bieruta jako
rewolucjonisty wielkiej miary, jako wybitnego działacza polskiego i
międzynarodowego ruchu robotniczego, niestrudzonego bojownika o wielką sprawę
komunizmu.
Narody Związku Radzieckiego, masy pracujące całego świata na zawsze zachowają
w pamięci świetlaną postać towarzysza Bieruta,
nigdy nie zapomną Jego aktywnej działalności w polskim i międzynarodowym ruchu rewolucyjnym, ogromnej
roli, jaką odegrał w ugruntowaniu ustroju demokracji ludowej i budownictwa
socjalistycznego w Polsce Ludowej, bezcennego
wkładu do dzieła stworzenia i umocnienia wielkiej wspólnoty krajów
socjalistycznych.
Konsekwentnie i niezmiennie wiemy zasadom internacjonalizmu proletariackiego towarzysz Bierut wiele
sił poświęcił międzynarodowemu ruchowi robotniczemu, biorąc czynny udział w działalności Komitetu Wykonawczego Międzynarodówki
Komunistycznej.
Kierując się żywotnymi interesami narodu polskiego, towarzysz Bierut stale troszczył się o umocnienie
przyjaźni między narodem polskim i narodem
radzieckim, o zacieśnienie więzi między Polską
Zjednoczoną Partią Robotniczą i Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego. Był Qa wielkim i szczerym przyjacielem
Związku Radzieckiego, głęboko świadom że
przyjaźń ta korzystna jest dla narodów naszych
krajów.
Zupełnie
niedawno, przemawiając na XX Zjeździe Komunistycznej Partii Związku
Radzieckiego, towarzysz Bierut powiedział: „Od przeszło 50 lat polska klasa robotnicza i nasza partia związane są nierozerwalnie z Komunistyczną Partią
Związku Radzieckiego — awangardą proletariatu światowego — więzami wspólnej walki rewolucyjnej, wspólnoty ideowej, przyjaźni i braterstwa.
Więź ta wzmacnia się z roku na rok i jest dzisiaj mocniejsza niż kiedykolwiek”
Przyjaźń polsko-radziecka opiera się na niewzruszonych fundamentach
wieloletniej wspólnej walki narodów naszych krajów przeciwko
wspólnym wrogom o świetlaną przyszłość, o pokój
między narodami, o
demokrację, o socjalizm.
Jesteśmy głęboko przekonani, że więzy
serdeczne przyjaźni i braterstwa między narodem radzieckim i narodem polskim,
dla których umocnienia Bolesław Bierut tak wiele uczynił, będą nadal się
zacieśniać dla dobra narodów Polski i Związku Radzieckiego, dla dobra
wszystkich narodów krajów socjalizmu, dla dobra pokoju na całym świecie.
Ludzie radzieccy uczynią wszystko, aby stale rozwijała się i krzepła
nierozerwalna przyjaźń polsko-radziecka, wykuta w zaciętej walce z faszyzmem i
scementowana krwią wspólnie przelaną przez żołnierzy polskich i radzieckich.
Dzieląc wraz z naszymi braćmi polskimi ból
z powodu dotkliwej straty, jaką ponieśliśmy, wyrażamy niezłomną pewność, iż naród polski jeszcze bardziej zespoli się wokół
swojej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
i jej Komitetu Centralnego —
wypróbowanego przywódcy mas pracujących Polski w ich walce o wolne i
niezawisłe państwo, o socjalizm.
Ofiarnie służąc narodowi, Bolesław Bierut
zaskarbił sobie gorącą miłość całego narodu polskiego, serdeczną miłość i
powszechny szacunek mas pracujących całego świata jako wybitny organizator i
budowniczy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, jako jeden z najbardziej znanych
działaczy międzynarodowego ruchu robotniczego.
Śmierć przerwała niestrudzoną działalność
niezapomnianego towarzysza Bolesława Bieruta w chwili, gdy Polska
Rzeczpospolita Ludowa osiągnęła znaczne sukcesy w budownictwie gospodarczym i
kulturalnym i gdy przed narodem polskim powstają nowe możliwości i jeszcze
większe perspektywy dalszego rozwoju gospodarki kraju i wzrostu dobrobytu mas
pracujących.
Z ufnością patrzy naród polski w przyszłość
— wraz z nim ramię w ramię kroczą narody Związku Radzieckiego, Chińskiej
Republiki Ludowej i wszystkich krajów demokracji ludowej, postępowi ludzie na
całym świście. Sprawa, o którą towarzysz Bierut przez całe życie walczył, jest
niezwyciężona, albowiem wyraża ona żywotne interesy mas ludowych.
Drodzy towarzysze!
Wraz z wami na zawsze zachowamy w naszych
sercach świetlaną i szlachetną postać towarzysza Bieruta, którego piękne życie
będzie porywającym przykładem dla wszystkich bojowników o demokrację i
socjalizm, o pokój między narodami. Imię
wielkiego syna narodu polskiego, towarzysza Bolesława Bieruta, na zawsze
przejdzie do historii powstania nowej, ludowej Polski jako płomiennego patrioty
i bojownika o socjalizm, o wolność i szczęście narodu polskiego.
Najlepszym pomnikiem dla naszego drogiego
towarzysza Bieruta będą nowe sukcesy wielkiej, twórczej pracy narodów Polski,
Związku Radzieckiego i innych krajów socjalistycznych, nowe zwycięstwa w imię
triumfu szczytnych idei marksizmu-leninizmu.
Wieczna chwała i pamięć Wielkiemu Synowi
Narodu Polskiego Bolesławowi Bierutowi!
PRZEMÓWIENIE
TOW. CZU TEH
Drodzy towarzysze i przyjaciele!
W imieniu
Komunistycznej Partii Chin, rządu i całego narodu
chińskiego wyrażani wam głębokie współczucie z powodu zgcau ukochanego przywódcy narodu polskiego,
najdroższego przyjaciela narodu chińskiego towarzysza
Bolesława Bieruta. Towarzysz Bierut był wielkim
synem narodu polskiego, nieugięcie walczył
o leninowskie zasady w życiu partii o szczęście ludu polskiego i
nową, socjalistyczną Polskę. Towarzysz Bierut był wybitnym
działaczem międzynarodowego ruchu komunistycznego. Nieustannie wzywał naród polski do zacieśniania solidarności
z krajami światowego obozu pokoju, demokracji i socjalizmu,
któremu przewodzi Związek Radziecki. Towarzysz
Bierut powiedział: „Związanie
sprawy polskiej ze sprawą postępu na świecie stanowi najpewniejszą gwarancją naszego
niepodległego bytu“.
Towarzysz Bierut troszczył się bardzo o pogłębienie
przyjaźni między narodem chińskim i polskim. W
czasie swego pobytu w Chinach prowadził serdeczne rozmowy z kierownikami naszego państwa,
z ludźmi pracy z młodzieżą naszego kraju. Towarzysz
Bierut pozostawił po sobie niezatarte
wrażenie w naszym narodzie. W tych bolesnych dniach
naród chiński wraz z masami pracującymi całego
świata jeszcze bardziej zacieśniać będzie solidarność z bratnim narodem polskim, by prowadzić sprawę
pokoju
socjalizmu do nowych zwycięstw.
Cześć Jego pamięci !
PRZEMÓWIENIE
TOW. A.NOVOTNEGO
Drodzy towarzysze i przyjaciele!
Przypadło mi w udziale smutne zadanie
pożegnania w imieniu wszystkich delegacji krajów demokracji ludowej towarzysza
Bolesława Bieruta — wielkiego syna narodu polskiego, wybitnego męża stanu,
najbardziej zasłużonego budowniczego nowej, ludowej, socjalistycznej Polski. W
imieniu partii komunistycznych i robotniczych naszych krajów: Ludowej Republiki
Albanii, Ludowej Republiki Bułgarii, Republiki Czechosłowackiej, Węgierskiej
Republiki Ludowej, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Rumuńskiej Republiki
Ludowej, Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej oraz Mongolskiej Republiki
Ludowej, w imieniu rządów i narodów tych krajów wyrażam u trumny Bolesława
Bieruta najgłębsze współczucie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Radzie
Państwa, Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i całemu narodowi
polskiemu.
Towarzysz Bolesław Bierut oddał wszystkie
swoje siły, wszystkie swoje zdolności, całe swoje bogate doświadczenie
Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która drogą socjalistycznego
uprzemysłowienia i budownictwa socjalizmu na wsi prowadzi naród polski do
wszechstronnego rozkwitu i szczęśliwej przyszłości Jego ojczyzny. Wielkie
dzieło życia towarzysza Bieruta, wypełnione troską o umocnienie przyjaźni i
braterskiej współpracy krajów demokracji ludowej, pozostanie na zawsze w
pamięci wszystkich narodów wielkiego obozu socjalizmu. Zachowamy na zawsze w
umysłach i sercach pamięć o towarzyszu Bolesławie Bierucie jako o wybitnym
działaczu międzynarodowego ruchu komunistycznego i robotniczego, jako o
płomiennym bojowniku proletariackiego internacjonalizmu natchnionym duchem
nieśmiertelnych idei marksizmu-leninizmu. W towarzyszu Bierucie tracimy
czołowego bojownika o światową sprawę postępu demokracji i przyjaźni między
narodami.
W chwili, gdy żegnamy Ciebie, drogi
towarzyszu Bierut, obiecujemy Ci, że dalej niezłomnie budować będziemy
socjalizm w naszych krajach, że ze wszystkich sił nadal będziemy umacniać
jedność i siłę obozu, socjalizmu, któremu przewodzi ukochany przez Ciebie Związek
Radziecki, że będziemy niezmordowanie walczyć o zwycięstwo pokoju na całym świecie — tak jak nas zawsze tego uczyłeś
swoim płomiennym przykładem.
Chwała Twojej wielkiej pamięci.
PRZEMÓWIENIE
TOW. S. VUKMANOVIĆA-TEMPO
Towarzysze!
W imieniu Komitetu Centralnego Związku Komunistów Jugosławii, klasy robotniczej Jugosławii i całego narodu żegnam towarzysza Bieruta. Ponad 40 lat rewolucyjnej działalności i walki
towarzysza Bieruta o wolność i niezawisłość narodu
polskiego, o odbudowę zniszczonego przez wojnę
kraju, o uprzemysłowienie Polski i jej rozwój
gospodarczy i kulturalny o budowę władzy ludowej i o socjalizm —
to część wieki trwającej walki narodu polskiego o wolność,
niepodległość i lepsze życie. Żegnając towarzysza Bieruta nasi ludzie mają w pamięci historię
narodu polskiego narodu, który ma wspaniałe
tradycje wolnościowe i rewolucyjne, którego synowie nie
tylko na swej ziemi, ale i w obcych
krajach walczyli o
wolność i niepodległość, o prawa należne ludziom pracy, o szczęśliwą przyszłość ludzkości. Nasi robotnicy, którzy kiedyś szukali pracy w obcych krajach, członkowie naszej partii, którzy na skutek
terroru zmuszeni byli opuścić swój kraj i pracować
na obczyźnie, nasi żołnierze międzynarodowych brygad w Hiszpanii, uczestnicy ruchu oporu w
różnych krajach wszędzie się spotykali z
robotnikami polskimi, z członkami i działaczki Komunistycznej Partii Polski, i przynosili do
naszego kraju wieści o ich bohaterstwie,
woli walki i o oddaniu sprawie wolności i rewolucji.
Towarzysz Bierut walcząc o socjalizm był
jednym z nosicieli tego internacjonalizmu polskiego ruchu rewolucyjnego. Bliska
i zrozumiała jest dla nas ciężka droga życiowa, którą wraz ze swym narodem
przebył towarzysz Bierut w walce o wolność i niezawisłość, w walce z
nieludzkim, faszystowskim okupantem. Wiemy także, co znaczy zrujnowany kraj, jakich
wysiłków, wyrzeczeń, ofiar wymaga jego odbudowa i rozwój. Wiemy, jak bolesna
jest strata kadr, które klasa robotnicza i naród wychowały w walce. I to
jeszcze bardziej zbliża nas do narodu polskiego i jego klasy robotniczej,
której głęboko współczujemy z powodu zgonu jej kierownika politycznego.
Towarzysz Bierut odszedł od nas w momencie, gdy powstają możliwości i widoczne
są perspektywy umocnienia pokoju i rozwoju współpracy między narodami na całym świecie, kiedy zarysowują się możliwości
wykorzystania zdobyczy współczesnej nauki i techniki dla lepszego życia. Odszedł On w chwili, kiedy stworzone zostały
perspektywy współpracy między ruchami socjalistycznymi na zasadach leninowskich,
kiedy powstały i wciąż
powstają nowe możliwości urzeczywistnienia różnymi drogami idei Wielkiej Rewolucji
Październikowej.
Stworzone zostały możliwości, otworzyły się
perspektywy, ale by to, urzeczywistnić, potrzebne nam są prócz bojowości i
ofiarności także rewolucyjna pryncypialność, konsekwencja w postępowaniu i
ideowość Marksa i Lenina.
Cześć pamięci towarzysza Bieruta, bojownika o wolność i socjalizm!
PRZEMÓWIENIE TOW. J.DUCLOS
Towarzysze!
Klasa robotnicza 1 narody krajów
znajdujących się pod jarzmem kapitalistycznego ucisku zostały boleśnie
dotknięte wieścią o śmierci towarzysza Bolesława Bieruta, I Sekretarza Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Wyrażając uczucia smutku, Jakie ogarnęły
miliony ludzi pracy po tej okrutnej stracie, pragnę przekazać Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej głębokie współczucie Komitetu Centralnego
Francuskiej Partii Komunistycznej oraz partii komunistycznych i robotniczych
krajów kapitalistycznych.
Niedawno temu widzieliśmy towarzysza
Bieruta na XX Zjeździe-okrytej chwalą Komunistycznej Partii Związku
Radzieckiego.
Oklaskiwaliśmy Go gorąco, gdyż wyrażał
nasze uczucia- oświadczając z trybuny Zjazdu:
„Jesteśmy
głęboko przekonani, że XX Zjazd KPZR będzie potężnym bodźcem do dalszego
rozkwitu Związku Radzieckiego i wszystkich socjalistycznych narodów, stanie
się potężnym bodźcem do dalszego zespolenia i zjednoczenia całego naszego obozu
socjalistycznego, do umocnienia solidarności wszystkich narodów walczących o
pokój, bodźcem do dalszego wzrostu sil postępu i socjalizmu".
Odszedł już od nas nasz niezapomniany
towarzysz. Jego nagły zgon zaskoczył nas wszystkich boleśnie. Pełni zdecydowania, by wzorować się na Jego życiu, chylimy nasze bojowe
sztandary przed trumną tego wybitnego działacza
międzynarodowego ruchu robotniczego i walecznego bojownika o wielką
sprawę komunizmu.
Od wczesnej młodości towarzysz Bolesław
Bierut brał czynny udział w rewolucyjnym ruchu robotniczym, walczył o
wyzwolenie narodowe i społeczne polskich mas ludowych. Podczas pierwszej wojny
światowej znajdował się w szeregach tych, którzy walczyli aktywnie przeciwko
wojnie imperialistycznej.
W roku 1918 Bolesław Bierut współpracował
przy organizowaniu Rad Delegatów Robotniczych w Warszawie, świadomy znaczenia,
jakie posiada dla Polski rewolucja rosyjska.
Towarzysz Bierut był wiernym przyjacielem
wielkiego Związku Radzieckiego.
Po pierwszej wojnie światowej Bolesław
Bierut prowadził w Polsce trudne życie nielegalnego działacza; przebywał w
Związku Radzieckim, gdzie miał możność dogłębnego studiowania problemów
międzynarodowego ruchu robotniczego, i stale wzbogacał swą znajomość
marksizmu-leninizmu.
W całym okresie trwania wojny antyfaszystowskiej nieodżałowany towarzysz
Bierut odgrywał czołową rolę w podziemnej walce przeciwko okupantom. Był jednym
z organizatorów i przywódców Polskiej Partii Robotniczej, która opierając się na zasadach marksistowsko-leninowskich stanęła
na czele wielkiego ruchu walki o wyzwolenie narodowe.
Nie będę dłużej zatrzymywał się nad
wszystkimi etapami życia Wielkiego Zmarłego, życia, które poświęcił klasie
robotniczej i narodowi polskiemu. Pragnę jednak podkreślić, że dla nas,
komunistów, walczących w warunkach panowania kapitalizmu, Bolesław Bierut był
towarzyszem, który odczuwał i rozumiał nasze trudności, cieszył się z naszych sukcesów,
okazywał nam gorącą przyjaźń i braterstwo.
Śmierć towarzysza Bieruta jest dla bratniej
partii polskiej okrutną stratą której powagę w pełni odczuwamy.
XX Zjazd Komunistycznej Partii Związku
Radzieckiego podkreślając z mocą konieczność istnienia kolegialnego
kierownictwa wskazał drogę przezwyciężania wszelkich trudności partiom
komunistycznym i robotniczym wszystkich krajów. Nie można w tych bolesnych
chwilach nie myśleć o trudnościach wynikających z tej wielkiej straty, którą wszyscy opłakujemy.
Powiedziano o towarzyszu Bolesławie
Bierucie, że był „uosobieniem najlepszych cech rewolucjonisty, patrioty i
internacjonalisty polskiego, kontynuatorem i spadkobiercą postępowych tradycji
narodu, jego wychowawcą i przywódcą”.
Oddając hołd pamięci Bolesława Bieruta,
jednego z najlepszych synów narodu polskiego, niech mi wolno będzie przypomnieć
więzy, które łączą naród polski z narodem francuskim.
Tradycyjną przyjaźń Polski i Francji symbolizują
sławne nazwiska począwszy od Kościuszki do Marii Curie-Skłodowskiej, poprzez
Mickiewicza, Chopina i bohaterskiego generała Komuny Paryskiej, Jarosława
Dąbrówskiego.
Żałobę narodu polskiego boleśnie odczuły
wszystkie narody, a w szczególności
narody Europy, które tak ucierpiały od wojen i które pragną zwycięstwa polityki
rozbrojenia i zbiorowego bezpieczeństwa.
Żegnaj towarzyszu Bierut!
Będziemy szli za Twoim przykładem niezmordowanego
bojownika o jedność klasy robotniczej, o realną jedność działania z
socjalistami. Potrafimy wyciągnąć z XX Zjazdu Komunistycznej Partii Związku
Radzieckiego wszystkie niezbędne nauki, ażeby iść w każdym kraju drogą
umożliwiającą dojście do socjalizmu, którego zwycięskiej sprawie poświęciłeś
swe życie.
Przykład Twego hartu, wierności zasadom,
oddania klasie robotniczej i narodowi kierować nami będzie w bojach, które —
jesteśmy tego pewni, jak byłeś pewny i, Ty, towarzyszu Bierut — doprowadzą nas
do ostatecznego zwycięstwa komunizmu.
PRZEMÓWIENIE TOW. EDWARDA OCHABA
wygłoszone na cmentarzu w czasie pogrzebu tow.
Bolesława Bieruta
Drodzy towarzysze i przyjaciele!
Z najcichszym bólem żegnamy się z naszym
nieodżałowanym towarzyszom Bolesławem Bierutem.
Jako 19-letni zecer lubelski stanął On w szeregach rewolucyjnego
ruchu robotniczego i przez 44 lata na posterunkach powierzonych Mu przez partią
wiernie i z bezgraniczną ofiarnością służył ludowi pracującemu; mężnie walczył
o narodowe i społeczne wyzwolenie polskiego ludu, wniósł ogromny wkład w
historyczne dzieło budownictwa socjalistycznego w naszym kraju.
W ciągu całych dziesięcioleci przyszło
towarzyszowi Bierutowi pracować i walczyć w głębokim podziemiu, w warunkach
rozpasanego terroru satrapów carskich, okupantów kajzerowskich, rodzimych
faszystów i hitlerowskich ludobójców.
Ścigany i prześladowany przez ochranę,
defensywę i gestapo, wielokrotnie aresztowany i więziony dzielił z tysiącami
komunistów polskich twardy los proletariusza-rewolucjonisty.
Nie złamały Go moralnie żadne
prześladowania okupantów i faszystów, ale lata więzień i poniewierki
pozostawiły głębokie ślady w Jego organizmie.
Nie mogły Go złamać prześladowania ze
strony rozbestwionych wrogów, bo siłę moralną czerpał z głębokiej łączności z
klasą robotniczą, z ludem pracującym i całym narodem polskim, któremu wiernie
służył do ostatniego tchu.
Był niezłomny i nieustraszony w najcięższych
bojach z wrogami ludu pracującego, hartował się w płomieniach walki klasowej,
jak sławni robotnicy-rewolucjoniści Kasprzak, Okrzeja, Nowotko, był przepojony szlachetną
ideą socjalizmu, tak jak Waryński, Marchlewski, Dzierżyński.
Obok nich zapisze historia imię wielkiego
syna klasy robotniczej, gorącego patrioty i internacjonalisty, wybitnego
działacza państwowego, okrytego chwałą żołnierza naszej bohaterskiej partii,
Budowniczego Polski Ludowej, towarzysza Bolesława Bieruta.
Śmierć wyrwała niespodziewanie naszego
drogiego towarzysza Tomasza z walczących partyjnych szeregów.
Postawa milionów ludzi pracy w tych dniach
żałoby narodowej świadczy, jak wielki jest ból partii i narodu, wywołany tą
niepowetowaną stratą.
Jeszcze przed kilku dniami rozmawialiśmy z
towarzyszem Tomaszem o sprawach partii i państwa, o wielkich zadaniach dalszego
socjalistycznego rozwoju naszego kraju.
W dalszej naszej pracy, w codziennych
naszych wysiłkach będzie nam towarzyszyć
ta sama troska o dobro człowieka
pracy,
o rozkwit
Polski, o pokój i postęp ludzkości, która cechowała zawsze towarzysza Bieruta.
Pomni Jego wskazań będziemy pracować nad dalszym umocnieniem
i jedności naszej partii, będziemy święcie przestrzegać leninowskich zasad życia partyjnego, jeszcze bardziej
zacieśniać najściślejszą, codzienną łączność
z masami pracującymi.
Nieugięcie będziemy wcielać w życie
uchwały II Zjazdu oraz III i V Plenum Komitetu Centralnego
Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, nad którymi tak
wiele pracował towarzysz Bierut, będziemy wszechstronnie rozwijać
produkcję rolną, rozbudowywać spółdzielczość produkcyjną, umacniać sojusz
robotniczo-chłopski, fundament demokracji ludowej.
Realizując szlachetne i ambitne dążenia
naszego narodu, których tak gorącym orędownikiem był tow. Bierut, będziemy
mobilizować masy robotniczo-chłopskie do walki o szybkie zmniejszenie dystansu
dzielącego Polskę od krajów najbardziej rozwiniętych, będziemy usilnie
pracować, aby szybko rósł nasz przemysł i cała gospodarka narodowa, aby
podnosić poziom życiowy mas, zwłaszcza najniżej uposażonych, tak jak nam
zalecał tow. Bierut.
Zgodnie z interesem partii i narodu
będziemy nadal zdecydowanie walczyć o braterską współpracę partyjnych i
bezpartyjnych patriotów Polski Ludowej, o socjalistyczne wychowanie młodzieży,
o pełną realizację wielkiego programu Frontu Narodowego.
Z myślą o towarzyszu Bierucie będziemy
jeszcze usilniej pracować nad zacieśnieniem braterskiej, wieczystej przyjaźni
polsko-radzieckiej, stanowiącej niezawodną rękojmię naszej niepodległości i
pomyślnego budownictwa socjalistycznego.
Z braterskiej solidarności z
Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego oraz partiami komunistycznymi i
robotniczymi wszystkich krajów będziemy czerpać dodatkowe siły w walce o
zwycięstwo naszej wspólnej socjalistycznej sprawy.
Jak dla tow. Tomasza tak i dla Komitetu
Centralnego i dla całej partii będzie marksizm-leninizm nieomylną busolą w
pracy i walce o szczęście i siłę ludu polskiego, o pokój i przyjaźń między
narodami, o socjalizm.
Głęboko dotknięci niepowetowaną stratą,
jaka nas spotkała, jeszcze ciaśniej zewrzyjmy nasze żelazne szeregi partyjne
wokół Komitetu Centralnego, wokół nieśmiertelnego sztandaru
marksizmu-leninizmu, zewrzyjmy szeregi partyjne w trudnym marszu na czele
milionowych mas, w marszu ku Polsce, o której marzyłeś, towarzyszu Tomaszu, ku
Polsce zwycięskiego socjalizmu.
W tym marszu historycznym, w swej pracy i
walce robotnicy, chłopi, inteligenci, cały naród polski zachowa Cię na zawsze w
swej pamięci.
Żegnaj, drogi Towarzyszu, żegnaj wielki
żołnierzu naszej niezwyciężonej socjalistycznej sprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz