Wywiad dla „Rzeczypospolitej”, opublikowany
7 grudnia 1944 r.
Na zadane mi przez Szanowną Redakcję
pytanie, jak się zapatruję na sprawę przekształcenia PKWN w Rząd Tymczasowy,
odpowiadam, co następuje.
W manifeście do narodu polskiego,
ogłoszonym w Warszawie w połowie grudnia 1943 r. przez organizacje społeczno-polityczne
i wojskowe, w którym podpisane pod manifestem, organizacje postawiły konieczność
powołania politycznego przedstawicielstwa narodu w postaci Krajowej Rady Narodowej,
zawarte jest następujące zdanie (cytuję z pamięci): „Krajowa Rada Narodowa
powoła w momencie do tego dojrzałym Rząd Tymczasowy złożony z najlepszych
synów obozu demokracji polskiej”.
Jak wiadomo, wspomniany manifest podpisany
jest również przez Polską Partię Robotniczą. Powstaje pytanie: Czy moment
obecny należy uważać za dostatecznie dojrzały do powołania Rządu Tymczasowego,
którego idea wysunięta została właśnie rok temu wstecz? Uważam, że tak.
W momencie gdy Krajowa Rada Narodowa dzięki
wyzwoleńczym działaniom wojennym Armii Czerwonej powołała do życia na
pogranicznych ziemiach polskich, w wyzwolonym spod okupacji niemieckiej
Chełmie, Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego działający na prawach władzy
wykonawczej narodu polskiego, nie było warunków na to, aby tworzyć Rząd
Tymczasowy. Nie mogło być wówczas dostatecznych sprawdzianów, jak się
ustosunkuje naród polski do linii politycznej nakreślonej przez KRN, nie
wiadomo było, na ile zdolne są siły demokracji polskiej sprostać olbrzymim zadaniom
budowy nowej państwowości polskiej. Trzeba było pewnego czasu na to, aby
dopiero na podstawie praktycznych doświadczeń podejmować decyzje o zasadniczym
znaczeniu. Moim zdaniem nie bez wpływu na to, że wówczas został utworzony PKWN,
a nie Rząd Tymczasowy, pozostaje i ten fakt, że Krajowa Rada Narodowa w
ówczesnym okresie uważała, że wobec nowej sytuacji, jaka powstała dla narodu
polskiego w związku z rozpoczęciem przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie
działań wojennych o wyzwolenie spod krwawego jarzma okupacji hitlerowskiej
naszej Ojczyzny, ulegnie zmianie polityka tzw. rządu polskiego w Londynie,
przede wszystkim, w kierunku stworzenia warunków dla nawiązania bliskich i
przyjacielskich stosunków ze Związkiem Radzieckim, jak też zostaną zaniechane
i potępione próby restauracji rządów sanacji w odradzającej się Polsce. Krajowa
Rada Narodowa mogła uważać, że takie ewentualne zmiany linii politycznej
londyńskich emigrantów umożliwią powołanie Rządu Tymczasowego w Polsce, złożonego
z przedstawicieli PKWN i demokratycznych elementów emigracji londyńskiej.
Obecnie, po blisko pięciomiesięcznym
doświadczeniu i rezultatach pracy PKWN, zaistniała zupełnie nowa sytuacja,
pozwalająca na powołanie Narodowego Rządu Tymczasowego jako jedynej władzy dla
całego narodu polskiego.
Osiągnięcia pracy PKWN są naprawdę wielkie.
Nie zakrywając oczu na niedostatki istniejące w naszym, życiu państwowym i
uznając potrzebę zdrowej i twórczej krytyki wszystkiego, co jest złe w
budującej się Polsce demokratycznej, widzieć i właściwie ocenić należy wielki
dorobek pracy PKWN dla narodu polskiego i budującej się nowej, demokratycznej
państwowości. Dorobek ten wyraża się w tym, że:
1. PKWN zdołał zmontować aparat
administracyjny państwowości polskiej.
2. PKWN rozbudował siłę zbrojną
narodu polskiego — ten najważniejszy dla wszystkich Polaków jęczących jeszcze
pod butem okupanta niemieckiego czynnik ich wyzwolenia i najważniejszy dla
całego narodu czynnik budowy odrodzonej, wielkiej i silnej Polski demokratycznej.
Wystarczy wskazać na taki fakt, że siła ognia Wojska Polskiego, ilość tanków,
broni maszynowej itp. jest o wiele większa aniżeli armii polskiej istniejącej
do 1939 r.
3. PKWN potrafił uruchomić
szkolnictwo polskie i odrodzić nasze życie kulturalne. Już dzisiaj pobiera
naukę w szkołach polskich na wyzwolonym terytorium około miliona dzieci i
młodzieży.
4. PKWN wkroczył na drogę przebudowy
społecznej Polski, co w pierwszym rzędzie wyraża się w akcji przeprowadzania
reformy rolnej, znajdującej się na wyzwolonych terenach w stadium końcowym.
5. PKWN włożył olbrzymią pracę dla
uruchomienia przemysłu, kompletnie nieraz zniszczonego przez działania wojenne
i rabunek okupanta. Rezultaty tej pracy zaczynają występować coraz bardziej
widocznie, a niektóre gałęzie przemysłu (nafta, cukrownie, garbarstwo i inne)
pracują już względnie normalnie.
6. PKWN daleko posunął proces
organizacji sądownictwa polskiego i przyjął słuszne środki dla izolacji od
społeczeństwa polskiego elementów obcych i wrogich. Dowodem tego — akcja
przeciwko volksdeutschom, proces i stracenie zbirów hitlerowskich na Majdanku
itp.
7. PKWN stworzył warunki dla
szerokiego rozwoju życia politycznego i społecznego wszystkich stronnictw i
ugrupowań demokratycznych, czego wyrazem chociażby rozwój prasy demokratycznej (w samym
Lublinie trzy dzienniki i kilka tygodników różnych partii i związków), wielkie
zjazdy delegatów stronnictw politycznych, związków zawodowych, stowarzyszeń
spółdzielczych itp.
8. PKWN swoją rozumną polityką
doprowadził do dobrosąsiedzkich stosunków narodu polskiego ze Związkiem Radzieckim
i przez to samo stworzył trwałe podstawy gwarantujące Polsce siłę, wielkość i
rozwój, co z kolei zapewni nam na przyszłość należne miejsce wśród narodów
świata.
To, a są to tylko najważniejsze
osiągnięcia, zjednało dla PKWN i KRN opinię olbrzymiej większości
społeczeństwa. Nie należy zapominać, że cała praca PKWN była i jest jeszcze
prowadzona w warunkach wściekłego sabotażu reakcji, która się nie zawahała
nawet przed użyciem zbrodniczych środków terroru wobec twórców nowej,
demokratycznej rzeczywistości polskiej.
Pięciomiesięczny okres pracy dowiódł
również, że obóz demokracji polskiej, będący fundamentem PKWN i KRN, zdał
egzamin w najtrudniejszych chwilach, rozszerzył swoją bazę masową, okrzepł
ideologicznie. Wokół tego obozu, wokół czterech stronnictw demokratycznych
skupia się dzisiaj cały naród polski.
Na tle osiągnięć PKWN i stosunku do niego
społeczeństwa, jak też na tle szybkiego rozrostu stronnictw demokratycznych w
Polsce zaistniał i zaistnieć musiał głęboki, śmiertelny kryzys w łonie
londyńskich emigrantów, który uwypuklił się w odejściu p. Mikołajczyka z tzw.
rządu emigracyjnego w Londynie. Pan Arciszewski z ramienia WRN, skupiającego
grupkę agentów sanacyjnych w szeregach robotniczych i inteligencji pracującej,
kryzysu tego nie zażegna, a tylko jeszcze bardziej pogłębi. Dzisiaj zaistniała
już taka sytuacja, że emigrantami londyńskimi naród polski przestał się
interesować.
Wszystkie te fakty składają się na to, że w
narodzie polskim nurtuje żądanie przekształcenia PKWN w Rząd Tymczasowy.
Polska Partia Robotnicza żądanie to uważa za słuszne i udzieli mu całkowitego
poparcia swych licznych szeregów organizacyjnych.
WIESŁAW
„Rzeczpospolita", 7
XII1944, nr 123.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz